
Sezon piknikowy rozpoczęty.
Pogoda szaro-bura, chociaż to juz 15 kwietnia, a mimo to dzień niczym nie przypominał wiosny. Naszej braci uniwersyteckiej to jednak nie przeszkadzało i spotkała się licznie na pierwszym w tym roku pikniku, zorganizowanym przez dynamiczny Zarząd Stowarzyszenia. Przy kaszance i kurczaku, doprawionymi po mistrzowsku i grillowanymi przez Jerzunię i Łucję, fajnej muzyce, ciepło opatuleni w zimowe kurtki i swetry bawiliśmy się świetnie i długo. Humory dopisywały, a komu było mało to mógł jeszcze pokręcić nóżką po parkiecie czyli w tym przypadku, po betonie. Tak dziewczyny skakały, machały kończynami, że mi dużo zdjęć zwyczajnie nie wyszło. Był śmiech, gwar, śpiew i poważne rozmowy prowadzone przez dwóch panów. Odśpiewaliśmy również tradycyjne 100 LAT Ewie i Tadeuszowi, którzy wpadli tylko na chwilę by się przywitać. Przeprosili za niemożność uczestniczenia w pikniku z powodu przypadających na ten dzień ich obchodów 60 lecia małżeństwa. 
Kochani, żyjcie długo i szczęśliwie, a sezon piknikowy tak czy inaczej uważamy za otwarty!!!
jb

