Byliśmy w Zakładach Chemicznych POLICE
W poniedziałek, 13 marca, niemal całe koło historyczne pod przywództwem Janusza Wentruby i z jego inicjatywy, pojechało na autokarową wycieczkę. Odwiedziliśmy Grupę Azoty Zakłady Chemiczne Police S.A. Po spełnieniu wymaganych formalności, bo miejsce jest o charakterze strategicznym, objechaliśmy z sympatycznym przewodnikiem najważniejsze miejsca. Całość Zakładu rozlokowana jest na około 1200 ha. Początkowo był plan, że będziemy co jakiś czas wysiadać i naocznie oglądać ciągnące się kilometrami rury, rury, rury, magazyny, części produkcyjne…ale padający mocno deszcz uniemożliwił realizację. Przewodnik objaśniał zasady produkcji amoniaku, który można powąchać tylko raz!!!, nitrotoulenów, kwasu siarkowego, fosforowego, nawozów rolniczych, bieli tytanowej, używanej nawet do wybielania tabletek. Za płotem widzieliśmy ciągnący się zakład produkcji polimerów, jeszcze w budowie ale to już inna bajka.
W ramach bezpieczeństwa dostaliśmy specjalne kamizelki i białe kaski, Janusz – niebieski ? ale posłużyły nam tylko do zdjęć, co zresztą fajnie wyszło. Na koniec było wspólne ujęcie i wizyta w toalecie, mieszcząca się w głównym budynku. Jest to dlatego ciekawe, że wchodziliśmy do niej „pod specjalnym nadzorem”. Potem wyjazd do klimatycznej restauracji w „Starych Policach”, gdzie na widok tak licznej grupy, nieliczna załoga, nie wpadła w panikę tylko zabrała się ostro za sprawną obsługę.
W drodze powrotnej nikt nie narzekał więc wycieczkę uznajemy za udaną, zresztą pokazują to uśmiechnięte twarze wycieczkowiczów.
jb
