Aktualności,  Idziemy na kawę !,  Rok akademicki 2024/2025,  WYCIECZKI

Byliśmy wczoraj, w czwartek, na długo wyczekiwanej wyprawie, czyli w Podziemnym Mieście w Świnoujściu i na Wzgórzu Golm, cmentarzu, po stronie niemieckiej. Pogoda była taka jak potrzeba. Sucho, trochę słońca, ciepło, a im bliżej południa jeszcze lepiej. Krótki rękaw wystarczył. Podziemne Miasto, największe w Polsce, bo jest ich kilka, przywitało nas w osobie „ostrego „kaprala, który zrobił krótką odliczankę, musztrę i w dwuszeregu poszlismy do podziemi ukrytym wejściem. Ja z koleżanką pilnowałam autokaru, a wartość dodana to znalezione grzyby.

Potem wizyta na wzgórzu Golm, przejmującym świadku II Wojny Światowej. Zostawiliśmy symbolicznie zapalone 2 duże znicze. Cmentarz z licznymi krzyżami, pod którymi leżą masowo poszatkowane szczątki ludzi, ofiar pomyłkowej nawigacji nalotu na miasto i zatopionego statku z uciekinierami. Wielu bezimiennych.

Wracając do autokaru mieliśmy miłe spotkanie z polskimi pogranicznikami, a potem już prościutko na obiad do BABCI HELENKI, w samym centrum. I chociaż utworzyliśmy długą, ponad czterdziesto osobową kolejkę to zamawianie i wydawanie szło bardzo sprawnie, a najważniejsze, bardzo smacznie. W ciągu godziny byliśmy obsłużeni, najedzeni, a potrawy były świeże, obfite i niedrogie w stosunku do ilości i jakości. Pierogi robiono na naszych oczach.

 

I tak na koniec mała dygresja ku przypomnieniu. Wszyscy liderzy w Uniwersytecie Trzeciego Wieku działają bezinteresownie.

jb